Subiektywne myśli o świecie i mojej największej pasji czyli książkach.
Publikacja materiałów z tego blogu jedynie za moją zgodą.
Blog > Komentarze do wpisu
"Moja twoja wina". Beata Majewska.Wydana w Wydawnictwie Książnica. Grupa Wydawnicza Publicat S.A. Poznań (2018). Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa i Autorki. I znów na wstępie zachwycę się okładką projektu pani Ilony Gostyńskiej-Rymkiewicz. Widzimy na niej na górze pod nazwiskiem autorki serce uplecione z gałązek jarzębiny wraz z jej dorodnymi owocami a pod tytułem książki , u dołu okładki naszyjnik? czy może różaniec? z zerwanych ze sznurka jarzębinowych kulek i serduszek. Ta okładka pasuje do treści książki i pojawiającym się motywem samej jarzębiny i również symboliką. Początek może brzmieć banalnie bo ileż razy to już było. Czyli Urszula, małżonka Marka od pięciu lat, natyka się w galerii handlowej na swego męża, jak ten całuje się namiętnie z okołodwudziestoletnią dziewczyną. Bardziej jasno, że jest niewierny, mąż nie może dać jej do zrozumienia chociaż oczywiście początkowo wcale mu nie na rękę, że żona tak szybko dowiedziała się o romansie. Ponieważ małżeństwo mieszkało w domu rodziców Marka, Ula musi się szybko wyprowadzić. Chociaż nie stało się tak, że z chwilą zyskania wiedzy o zdradzie męża, kobieta nagle przestaje kochać męża, decyzja o wyprowadzce i rozwodzie zapada szybko. Szkoda, że złamane serce nie może z łatwością poddać się naprawie... W pewnym momencie Ula poznaje też ciekawego mężczyznę, Michała Żuka, o którym krążą jakieś nie do końca prawdziwe informacje na temat jego żony, która wyjechała do Włoch czy córce, która niby gdzieś jest a jakby jej nie było. Niestety, życie to nie bajka i nie zabrzmią teraz trąby obwieszczające happy end. Przed Ulą i Michałem życie postawi nie tyle kłody co wręcz kamienne bloki nieszczęścia i zmartwień. Z którymi to będą musieli się rozprawić tylko oni dwoje. Czy im się to uda? Tego dowiecie się z lektury książki. "Moja twoja wina" to opowieść o tym jak niełatwo jest zacząć coś nowego w swoim życiu gdy do tej pory było się przyzwyczajonym do jego utartych kolei. Że nie jest łatwo ot tak po prostu przestać kogoś kochać. Że możemy stanąć wobec bardzo trudnych wyborów i musieć się zastanawiać czyje szczęście postawimy na pierwszym miejscu. Wreszcie, że nowe może oznaczać lepsze a na pewno inne i że warto jest ryzykować. To w końcu opowieść o tym jak można zadręczać się wyimaginowanymi winami i że trzeba umieć z tym samobiczowaniem się skończyć. Moja ocena tej książki to 4.5 / 6.
wtorek, 03 lipca 2018, chiara76
Tagi:
literatura polska
Komentarze
hanula1950
2018/07/03 13:23:28
Zachęciłaś mnie do przeczytania. Pozdrawiam.
2018/07/03 13:24:41
hanula1950, cieszę się i polecam w takim razie tę książkę chociaż uprzedzam, że będzie się tam działo dużo i nie zawsze dobrze. Jak to w życiu. Pozdrawiam.
2018/07/04 03:06:34
Nie wykluczam, że po Twojej recenzji sięgnę po tę książkę, pozdrawiam :)
|
Ostatnie wpisy
![]() ![]() |